Duch Święty tym potężniej zaznaczy swe działanie w dziejach świata im częściej, goręcej i bardziej publicznie będzie wzywany.
św. Arnold Janssen

Dzieło Nieustannej Nowenny Uczniów Jezusa

Materiały do wykorzystania na comiesięczne spotkanie Dzieła Nieustannej Nowenny Uczniów Jezusa.

Wierzyć jak Józef

Na pewno nie ma żadnej przesady w traktowaniu Józefa jako wyjątkowo świętego człowieka. Musiał być bardzo mocno zjednoczony z Bogiem, skoro z taką łatwością uwierzył, że dziecko poczęte w łonie Maryi nie jest dzieckiem żadnego mężczyzny, ale poczęło się z Ducha Świętego. W dodatku ten anioł przyśnił się Józefowi (podczas gdy Maryi ukazał się na jawie). Jakże łatwo wierzył Józef w niezwykłe działanie Boga w świecie, w Jego obecność! Można odnieść wrażenie, że Józef tak samo łatwo uwierzył aniołowi mówiącemu do niego we śnie, jak my wierzymy swojemu wiernemu przyjacielowi, że na przykład jutro nas odwiedzi, skoro tak zapowiada. Dobrze byłoby mieć wiarę Józefa. Wówczas Bóg w naszym życiu mógłby dokonać dużo więcej, niż dotąd.

Jezu, Ty jesteś Oblubieńcem, który umiłował mnie pełną miłością. Daj mi łaskę wiary i pokory na wzór św. Józefa, która w moim sercu uczyni więcej miejsca dla Ciebie.

Każdy z nas jest niewidomy

Każdy z nas jest niewidomy na swój sposób. Często na przykład nie widzimy dobra, które nas otacza. Albo nie widzimy własnego grzechu. Albo nie widzimy obecności i działania Boga. Dlatego powinniśmy wołać jak ten niewidomy z Ewangelii: "Jezusie, ulituj się nade mną, spraw, abym przejrzał". I Jezus daje nam wyraźną wskazówkę, że ze ślepoty leczy nas wiara, czyli osobista więź z Jezusem, oparta na zaufaniu do Niego. Ten niewidomy z Jerycha musiał bardzo ufać Jezusowi, skoro tak wytrwale i głośno wołał do Niego. My też zaufajmy!

Umocnij, Panie, moją wiarę, abym nie szukał bogactw tego świata, lecz umiał rozpoznawać Twoją niezgłębioną miłość, jaką mi ofiarowujesz każdego dnia.

Bogactwo ma być prawdziwe

"Znak Jonasza" to Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa, czyli największe wyznanie miłości Boga do człowieka. My jednak często oczekujemy od Boga innego znaku, który miałby nas pobudzić do większej wiary w Niego. Bóg nie po to jednak przyszedł na świat, aby nas kupić spektakularnymi czynami łamiącymi prawa natury. On przyszedł po prostu wyznać swoją Miłość do nas. I ma nadzieję, że my w tę Miłość uwierzymy, co jest niezbędne dla naszej wewnętrznej przemiany - dla uzdrowienia z nienawiści i egoizmu. Miłość Boga, wyznana na Krzyżu, to coś więcej niż cud.

Panie, pomóż mi starać się raczej o królestwo Boże i Jego sprawiedliwość z wiarą, abym był czytelnym znakiem obecności Bożej miłości w świecie.

Myśli wybrane

Ten, kto zwróci człowiekowi zagubioną przez niego modlitwę, da mu to, co dla niego najwartościowsze i największe. - Christian Morgenstein

Z galerii